Forum gazetki szkolnej Post Scritpum ZS Jeżowe

Scholarus · Gość

Jakoś do tej pory nie chcieliście się specjanie wypowiadać na temat ostatnich numerów gazetki. Ostatnie takie głosy były już dawno. Kiedyś zapowiadaliśmy także nowe wydania gazetki, czasem poprzez wymienienie artykułów, czasem poprzez publikację ich fragmentów. Do ukazania się pierwszej gazetki w roku szkolnym pewnie jeszcze ponad miesiąc, artykuły dopiero zaczną powstawać, więc trudno o jakąś pełniejszą zapowiedź. Ale zaprezentujmy fragmenty tych nielicznych, które już są gotowe. Niechaj ten dział umożliwia wypowiedzi o tym, co już się ukazało, ale także zapowiada to, co wkrótce "się objawi":
"Karol najbardziej nie lubił chemii. Te wszystkie związki były dla niego... bez związku z logiką, analizy go zawsze rozkładały i dostawał jedynki, a cały układ okresowy kojarzył się z problemami w każdym okresie i dążeniem do układów z nauczycielką. Zastanawiał się, jak tego nieciekawego, nudnego przedmiotu może uczyć taka ładna nauczycielka? To przecież niezgodne z regułą, rachunkiem prawdopodobieństwa, zasadą sprawiedliwości społecznej i wszelkimi innymi, które mu akurat przychodziły do głowy. I jeżeli jakoś czuł chemię, to tylko do... profesorki Mileny.
Wczoraj znów zarobił jedynkę, chociaż próbował wydusić z siebie jakieś wiadomości. Nic z tego – albo za mocno dusił i zadusił, albo dusił już martwe, więc i nic wydusić nie mógł. Miał już teraz piątkę... jedynek. Tylko w taki sposób dobrze na tym przedmiocie wychodził, poprzez syntezę. Bo jakby tak zsyntetyzować te jedynki, to wychodziła właśnie piątka. Niestety, profesorka preferowała analizę – zwłaszcza na koniec semestru. "

"Zdobywczynią tej pierwszej, czyli „Srebrnego Pióra” w kategorii młodzieży, została Alicja Jurasińska z I LO w Rzeszowie, która uzyskała 31 punktów za wiersz „Szyba”. Dominika Gil (autorka wiersza „Modlitwa o krzyż”) i Anna Szykut z Lęborka (wiersz „Desiderium”) miały zaledwie punkt mniej, co oznaczało zdobycie II miejsca i najwyższego z konkursowych wyróżnień. Takie wyróżnienia przyznawano w każdej z kategorii sześciu najlepszym osobom, przy równej ilości punktów niektóre miejsca zdobywały 2 a nawet 3 osoby ex aequo. VI miejsce w tej kategorii, za wiersz „Pożegnanie”, przypadło Monice Korzeń z klasy I LO w Jeżowem – był to jej konkursowy debiut, więc osiągnięcie rangi ogólnopolskiej to wyjątkowa sprawa. Kategorię młodzieżową zdominowały uczennice LO w Jeżowem i I LO w Rzeszowie, albowiem te szkoły miały dwie laureatki w konkursie.
13 czerwca w mieleckiej filii Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rzeszowie, którą kieruje pani Józefa Krasoń, wręczono nagrody w kategorii młodzieżowej, dorosłych i Polonii. Łącznie w konkursie wzięło udział 116 twórców, w tej ostatniej kategorii wiersze napłynęły z Austrii, Białorusi, Grecji, Niemiec, Ukrainy, USA i Wielkiej Brytanii. Nagrodę „Senackiego Orła RP” w kategorii Polonii ufundował, niemal od początku związany z Turniejem, senator RP Władysław Ortyl – w tym roku zdobyła ją Danuta E. Kosk-Kosicka z USA, autorka wiersza „Liliowy bez”. W kategorii dorosłych tryumfowała Maria Kuleszyńska-Kozak z Zielonej Góry – autorka „Ostatniego walca”. Nagrody laureatom wręczał prezydent Mielca Janusz Chodorowski, którego wspierała kierowniczka Biblioteki Józefa Krasoń oraz dr Włodzimierz Gąsiewski, wręczajacy jako redaktor naczelny pism „Nadwisłocze” i „Wieści Regionalne” także swoją nagrodę."

"Wprawdzie słońce nie jest przypisane tylko do wakacji, bywa go w nadmiarze i w innych miesiącach, ale wiadomo, że to wakacyjne działa szczególnie. Bo rozpalone wolnością od szkoły główki (tudzież łepetyny) i bez niego gotowe wymyślać różne cudeńka. A co dopiero ze wspomaganiem.
Ku temu słońcu wzniósł się młodzik Ikar, nie słuchając ojca, no i nie skończyło się to dla niego najlepiej (to eufemizm, bo co mogło go gorszego niż śmierć spotkać?). Dzisiaj może nawet podlotki w taki sposób do nieba nie wzlatują, ale już do niższych pułapów różne podskoki i wyskoki im się zdarzają.
Słońce wszakże nie tylko do siebie wabi, ale i główkę podgrzewa, co nieraz skutkuje w ten sposób, że różne myślowe wrzątki się na zewnątrz wylewają. No, nie tyle, żeby ktoś je chciał spisywać, ile praktykować, czynem ku różnorakim szkodom poprowadzić. Bo to w gorączce i z rozgorączkowaną mózgownicą różne napady człowieka mogą dotknąć z wyjątkiem napadów rozsądku. A młody umysł niezahartowany na takie stany umysłu, i tak z natury rozgorączkowany, to już szczególnie działa wybuchowo. Taki mały kraterek z wylewającą się lawą głupoty."

tanrod · Gość

Numer 55. gazetki już się ukazał. Chętnie poznamy Wasze wrażenia po jego lekturze ( czy lekturze jakichś konkretnych tekstów). Zachęcamy do aktywności na forum gazetki:)